Po pierwsze - w moim miejscu zamieszkania odbywa się odpust (teoretycznie), ponieważ w praktyce wygląda to troszkę smutniej. Handlarze, którzy przyjechali (niektórzy) nawet nie rozłożyli swoich straganów. A dlaczego? A dlatego właśnie, że leje jak z cebra i jest może z 5 stopni.
Po drugie - sam mój humor doszedł do wniosku, że dziś trochę sobie pofolguje i będzie psuć nerwy innym.
A po trzecie siedzę w domu, nie mam nic do roboty, więc postanowiłam poczytać, zrobić sobie kawkę i pojeść moje ulubione krakersiki :)
Mam jedynie nadzieję, że jutro będzie ładniej, ponieważ mam w zanadrzu strój dnia z nową spódnicą! :)
Ściskam Was! ;*
A poniżej kilka fotek!
Jak radzicie sobie w takie dni jak ten? :)
śliczne zdjecia
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://believe-in-yyourself.blogspot.com/
Fajny post taki przytulny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna fotka : Kawa Kawunia Kawusia! :D
Ogólnie lubię tu zaglądać fajnie piszesz obserwuję twojego bloga
zapraszam do mnie na nowy wpis
pozdrawiam Nicole
http://nicole-500.blogspot.com/
dzięki Kochana! :)
Usuńcieszę się, że jest ktoś komu taka paplanina się podoba :D
pozdrawiam Cie gorąco ;*
Czasem muszą być i takie dni, ale ważne, że jest co robić. Zresztą jak jest deszczowo, zimowo, zimno itd, to bardziej doceniamy domowe ciepło. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oraz zapraszam do mnie na:
http://biegacz-stepowy.blogspot.com
dokładnie :)
UsuńMam tak samo dzisiaj :(
OdpowiedzUsuńW takie dni najczęściej słucham muzyki, ćwiczę i szperam po internecie ;)
Ps. Fajny blog - obserwuje ;)
dziękuję :)
Usuńciekawy blog :)
OdpowiedzUsuń