Weekend przyniósł ze sobą piękną pogodę zatem postanowiłam nadgonić i zrobić dla Was kilka wpisów na nadchodzące dni. Nie mogę narzekać, bo z tego co zaplanowałam wszystko udało się zrealizować właśnie w ten weekend.
Jak wiecie jestem zwolenniczką klasycznych sukienek, ale dla takiej sukienki warto robić wyjątki. Piękna, dopasowana w azteckie wzory niewątpliwie wywoła furorę na niejednej letniej imprezie dlatego dzisiaj chcę Wam pokazać jedną, która od niedawna gości w mojej szafie. Może i Wy się zainspirujecie.
Sukienka – klik / Baleriny – Sinsay
Blue sexy dress - klik
Fot. Rafał Niemirski
Ślicznie wyglądasz bardzo miło mi się czytało czekam na kolejny wpis :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam w wolnej chwili do mnie http://nicole-500.blogspot.com
sukienka jest bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńAle piękna sukienka :)
OdpowiedzUsuńSukienka łajna, ale dla mnie bez szału... za to Ty zjawiskowa... :) Pozdrawiam. Jestem tutaj.
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńJesteś prześliczna :) A te azteckie wzory bardzo pasują do Twojej urody :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://photolovepodrugiejstronie.blogspot.com/
Piękna ♥
OdpowiedzUsuń