Hej!
Dziś kolejna stylizacja. W roli głównej kożuszek ze sklepu Glamroom.
Dołączony jest do niego pasek w złotym kolorze, ale że nie pasował mi do żadnej z rzeczy postanowiłam podmienić go na czarny. Ciężko było mi się zdecydować jaką bluzkę wybrać pod spód, bo czarna o której myślałam od samego początku wydała mi się zbyt "czarna". No i stanęło na tym, że założyłam beżowy sweterek, mój ulubiony na tę porę roku. Wg mnie świetnie się nadaje, bo jest w neutralnym kolorze. Chociaż dla odważniejszych kożuszek połączony z kolorem bordo sweterka też wyglądałby super ;)
Jak ten czas szybko leci! Niedawno Wszystkich świętych, a zaraz Mikołajki... Pogoda coraz brzydsza i coraz chłodniejsza. Zdjęcia też nie wyglądają tak jakbym chciała. Z racji tego, że nie jest to aparat wysokich lotów muszę starać się żeby w takim już "chłodniejszym" świetle mimo wszystko zdjęcia wyglądały zachęcająco.
Ale zaraz Mikołajki, a mój Mikołaj podejrzewam, chce zrobić mi miłą niespodziankę... :)
No cóż, pożyjecie - zobaczycie :D
kamizelka: Glamroom || sweterek: no name || spodnie: Stradivardius || bransoletka: HellMouse || zegarek: New Yorker
Mam nadzieję, że futrzak przypadł Wam do gustu. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona.
Jeśli też jesteście zwolenniczkami takich outfitów to komentujcie, z czym chętnie zestawiłybyście takie cudo :)