Hej!
Wpadam ze spontanicznym i szybkim postem w to piękne niedzielne popołudnie :)
Wiem, że słonko budzi nas jeszcze intensywnymi promieniami zakradając się do naszych pokoi, część z nas jeszcze chętnie wybiera spódniczki na poobiednie spacery. Ze mną tak właśnie już jest. Gdy jakaś pora roku dobiega końca chciałabym aby trwała i trwała... No ale z naukowego punktu widzenia aby mogło przyjść następne lato muszą nastąpić pozostałe pory roku. (tak - to takie odkrywcze...)
Jeśli chodzi o to co dzieje się u mnie - nic twórczego ani odkrywczego nie miało miejsca. Ciągle zbieram siły na nadchodzący rok akademicki i nie ukrywam, że to oczekiwanie daje mi dużo frajdy. Całe to zbieranie się do porannej toalety w ponure i ciemne poranki, termos w łapce w drodze na uczelnie, beztroskie "okienka" w parku... Ah... Jak tu nie chcieć być studentką :D
Taaak wiem, część z Was myśli sobie: "aa głupia, po tygodniu jej się znudzi". Ale uwielbiam żyć chwilą. W tym momencie myślę tylko o samych pozytywach, a na narzekanie jeszcze znajdzie się miejsce, o czym na pewno przekonacie się czytając mojego bloga w trakcie trwania szkoły. :D
Ale będę się starać wyegzekwować od siebie jak najwięcej podczas chociażby pierwszego roku.
Wpadam ze spontanicznym i szybkim postem w to piękne niedzielne popołudnie :)
Wiem, że słonko budzi nas jeszcze intensywnymi promieniami zakradając się do naszych pokoi, część z nas jeszcze chętnie wybiera spódniczki na poobiednie spacery. Ze mną tak właśnie już jest. Gdy jakaś pora roku dobiega końca chciałabym aby trwała i trwała... No ale z naukowego punktu widzenia aby mogło przyjść następne lato muszą nastąpić pozostałe pory roku. (tak - to takie odkrywcze...)
Jeśli chodzi o to co dzieje się u mnie - nic twórczego ani odkrywczego nie miało miejsca. Ciągle zbieram siły na nadchodzący rok akademicki i nie ukrywam, że to oczekiwanie daje mi dużo frajdy. Całe to zbieranie się do porannej toalety w ponure i ciemne poranki, termos w łapce w drodze na uczelnie, beztroskie "okienka" w parku... Ah... Jak tu nie chcieć być studentką :D
Taaak wiem, część z Was myśli sobie: "aa głupia, po tygodniu jej się znudzi". Ale uwielbiam żyć chwilą. W tym momencie myślę tylko o samych pozytywach, a na narzekanie jeszcze znajdzie się miejsce, o czym na pewno przekonacie się czytając mojego bloga w trakcie trwania szkoły. :D
Ale będę się starać wyegzekwować od siebie jak najwięcej podczas chociażby pierwszego roku.
Ps Piszcie co u Was Misiaki! :)))