Tak jak obiecałam przychodzę do Was z nową stylizacją! :)
Od momentu napotkania w sieci koszulki z GEEK'iem nie mogłam przestać wymyślać stylizacji z nią w roli głównej. Co dzień to inny pomysł. Po kilku próbach znalezienia jej (z resztą zakończonych fiaskiem) postanowiłam zrobić podobną sama. Wystarczyło znaleźć w internecie idealny szablon i połowa sukcesu za nami ;)
To jak ją wykonywałam znajdziecie w poprzednim poście - o, tutaj !
Tradycyjnie spódniczka wyszła spod igły w zaciszu mojego domu. Mam szczęście, że mam kogoś kto potrafi wykonać takie cuda :)
Do tego dobrałam koszulkę, o której trąbie od początku tego wpisu. Jest moim ulubieńcem ostatniego tygodnia. Nie, że noszę ją codziennie, ale tak mi przypadła do gustu, że najchętniej każdy strój uzupełniałabym w coś z napisem Geek :D
Całość stylizacji uzupełniają urocze i wysłużone już gladiatorki na delikatnym obcasie.
t-shirt: DIY
spódniczka: moja mama
buty: no name
buty: no name
basek: stradivardius
Tradycyjnie spódniczka wyszła spod igły w zaciszu mojego domu. Mam szczęście, że mam kogoś kto potrafi wykonać takie cuda :)
Do tego dobrałam koszulkę, o której trąbie od początku tego wpisu. Jest moim ulubieńcem ostatniego tygodnia. Nie, że noszę ją codziennie, ale tak mi przypadła do gustu, że najchętniej każdy strój uzupełniałabym w coś z napisem Geek :D
Całość stylizacji uzupełniają urocze i wysłużone już gladiatorki na delikatnym obcasie.
Jeśli całość i Wam się spodobała - dajcie znać w komentarzu! :)
Miłego! ;*