☼ Pink headband.

☼ Pink headband.
Hej! :)

Po jednodniowej przerwie wracam do Was z paroma nowymi pomysłami. Pogoda była na tyle brzydka, że nie zdołałam zrobić żadnego stroju.
Z tego co wiem to i tak w Łodzi nie było AŻ tak źle jak we Wrocławiu...
Mam nadzieję, że u Was wszystko ok?
A u mnie w ciągu wczorajszego dnia nic się nie wydarzyło. Zabiegany jak to w tygodniu, ponieważ załatwiałam bieżące sprawy. Dzisiaj natomiast wstałam około 10, pobuszowałam po internetach i wpadłam na pomysł aby zrobić coś dla Was na bloga. W ramach rekompensaty za "niespełnioną obietnicę związaną z przeróbką T-shirtu postawiłam na coś związanego z dziedziną DIY :))

Bohaterem dzisiejszego postu będzie popularna w sieci, ale chyba najbardziej w blogosferze tzw. "headband" czytaj Bandamka.
Uwielbiam taki element stroju. Zwłaszcza, że przepadam za stylem Pin Up :)

Poniższą, którą będziecie mogły zobaczyć na zdjęciach wykonałam w kilku prostych kroczkach i zaledwie w 5 minut (z zegarkiem w ręku) :)

Do wykonania potrzebowałam jedynie tuniki (może być oczywiście jakikolwiek t-shirt itp), ponieważ i tak jest na mnie za długa, a z reszty przynajmniej zrobię bokserkę lub coś co będzie się nadawało do noszenia ;)
No i oczywiście nożyczki :P

Poniżej przedstawię Wam moją propozycję przygotowania takiej opaski.

Zapraszam :)








Bandamka jest tak bajecznie prosta do wykonania, że każdy kto się za to zabierze będzie zadowolony :)
Poniżej możecie zerknąć na poszczególne kroki jej powstawania ;))

Jak widzicie nada się po prostu jakiś t-shirt, tunika lub coś czego Wam nie szkoda zniszczyć :)

Na początek odcinamy miejsce gdzie idzie dolny szew bluzki, ponieważ ani trochę nie będzie on nam potrzebny.

Następnie z jakieś 20cm (tu dowolność) wyżej odcinamy kawałek od dołu bluzki tak jak pokazane jest to na zdjęciach ;)
Potem zawijamy zewnętrzne boki (te rozcięte - nie te zszyte) na zewnątrz :)

Złóżmy teraz nasz materiał (1), a następnie najpierw raz (2) potem drugi raz (3) owińmy go wokół siebie.
Pod koniec złapcie tak materiał aby złożyć go na pół.

I GOTOWE! :)


I jak? :)
Bajecznie proste! 

Buźka i powodzenia! ;*

☼ So many drops.

☼ So many drops.
Cześć Wam!

Po wczorajszej burzy miałam od groma do zrobienia na podwórku w kwestii porządków dlatego też nie zabrałam się za robienie t-shirtu, o którym wczoraj wspominałam. Przenoszę to na inny termin. Przepraszam za zwłokę, ale nie było to wynikiem lenia tylko braku czasu :(
Postaram się to nadrobić jakoś na dniach, a jak nie wypali to, to na pewno pojawi się coś związanego z DIY.
Jeśli miałybyście jakieś ciekawe propozycje to śmiało "rzucajcie" nimi w komentarzach :))

Na chwilę obecną jestem tak zmęczona, że na nic nie mam siły i ochoty. Polecę zaparzyć jakąś herbatkę owocową i poczytam co nowego na Waszych blogach :)

Aaa i dziękuję za 10 tys. wyświetleń! To dla mnie znak, że jednak niektórzy wracają do mnie i zostawiając komentarz motywują do dalszych działań ! :)
Dziękuję Wam prześlicznie :)

A tutaj trzymajcie jakieś szybkie zdjęcie z ostatniej chwilki.



Piszcie co u Was! :)


☼ Simple.

☼ Simple.
Siemka! :)

Co tam u Was Robaczki?
U mnie dzisiejszy dzień nie obfitował w żadne nadzwyczajne wydarzenia. Po prostu wstałam, zjadłam śniadanie i pojechałam do Rafała. Po krótkiej wizycie w mieście padliśmy na ryjki i poszlśmy spać :D

I tak leci sobie kolejny dzionek :)


Aktualnie u mnie pada więc posypały się plany związane z wieczorem, który mieliśmy już zorganizowany.

Nie pozostaje mi nic innego jak tylko napisać do Was i ubolewanie nad faktem niespełnionego wieczoru :(

A poniższe zdjęcia zrobione dosłownie z 30 min temu (ale fart) :D




I takie na rozgrzewkę w domu ;)



A to dzisiejsza szama ! :D

Nasze ulubione spaghetti :)))
Jutro przerabiamy T-shirt zgodnie z obietnicą! :)

 Jak u Was z pogodą? Bo u mnie nie zapowiada się na poprawę. Bynajmniej dzisiaj.

☼ Bordowa, ażurkowa bluzka.

☼ Bordowa, ażurkowa bluzka.
Cześć!

Co u Was? :) Pogoda dopisuje czy raczej kiepsko o słoneczko? U mnie jest przyzwoicie, ale strasznie parno... Wolę przesiedzieć w domku :)

A wczoraj zdążyłam zrobić kilka z zdjęć z Rafałem dlatego mam Wam co pokazać :)
Zanim przejdę do stroju chciałam Was jeszcze poinformować, że bardzo możliwe iż pojawi się post z T-shirt owym DIY. Ale to niebawem... :)

A dziś pora na wczorajszy outfit Założyłam jedną z moich ulubionych bluzek z ażurkowym wykończeniem z tyłu. Na taką pogodę idealna :)
Spodnie czarne, ponieważ jechałam wieczorem, a nie miałabym okazji wrócić do domu i się przebierać. I fakt - było mi za gorąco...
Dobrze, że założyłam sandałki, bo całkowicie bym się rozpłynęła :D
Z akcesoriów dobrałam jedynie kolczyki oraz delikatną bransoletkę :)
Aha i jeszcze macie okazję zobaczyć mnie w kręconych włosach, a to naprawdę rzadkość :P






bluzka: benetton
spodnie: no name
sandałki: CCC
bransoletka: apart
kolczyki: magnato






Z moim osobistym Panem Fotografem :P

Buziaki i do napisania! :*

☼ Hot!

☼ Hot!
Hejka! :)

Ja tylko na chwilę!

Jest tak gorąco, że postanowiłam schować się trochę w domu, bo wytrzymać nie idzie...

Trzymam się z dala od słońca, bo przypieka!
Wybrałam kreatywny sposób spędzenia dzisiejszego popołudnia, ponieważ wzięłam się za obróbkę zdjęć i jednoczesne oglądanie "Żandarmu z Saint Tropez".
Uwielbiam takie filmy. Z poczuciem humoru, takie, które rozbawią do łez :)

Do tego popijam koktajl truskawkowy i przegryzam drugie śniadanie :D

Zaraz zbieram się do Wa-wy dlatego dzisiaj nie zdążę, ale mam już nowy post do pokazania :)
Czekajcie cierpliwie!
Do jutra Misie! :)

Ps Miłego popołudnia!!

Łapcie kilka zdjęć  :)





Kanapeczki i koktajl truskawkowy! Pyyyycha  :)))

☼ Think for yourself.

☼ Think for yourself.
Hej!

Jak Wam mijają upalne dni? :)
Mnie dość intensywnie. Codziennie czeka na mnie masa spraw do załatwienia.
Wczoraj miałam chwilkę wolnego dlatego pomyślałam, że wyskoczę na kilka zdjęć :)

Na poniższych zdjęciach zobaczycie znów tę samą spódnicę, w której już robiłam zdjęcia, ale nie miałam koncepcji co założyć do białej koszuli (a musiałam takową nałożyć) - szykowałam się na szybko ;)

I cieszę się, że w końcu jest ciepło! Z tego, co zdążyłam zauważyć większość osób narzeka już na upały. Ale przecież chwilę temu wszyscy narzekali, że jest za chłodno...

No cóż. Tak to już z nami jest... :D

Przechodząc do stroju.

Nareszcie mogłam założyć moje ulubione koturny, w których jestem totalnie zakochana. Nie są mega wysokie co daje komfort ich noszenia. 
Do nich dobrałam właśnie tę czerwoną spódniczkę oraz białą zwykłą i klasyczną koszulę, którą już mam X czasu... Dlatego nawet nie jestem pewna skąd jest... (chyba allegro)
Z akcesorium wybrałam moją ulubioną torebkę z sh za kilka groszy. Jestem z niej bardzo zadowolona, bo pasuje praktycznie do wszystkiego :)



Zobacz stylizację w - MODNAPOLKA.pl









Napiszcie mi koniecznie jak Wy znosicie te upały! :)) Macie jakieś ulubione i orzeźwiające drinki na taką pogodę? Szukam inspiracji na nadchodzące lato! <3

☼ Jak podnieść swoją samoocenę?

☼ Jak podnieść swoją samoocenę?
Hej!

Dziś tak jak obiecałam - post tematyczny. Myślę, że na temat dla wielu osób w pewien sposób bliski (na przykład mnie).
Dlatego będę opisywać wszystkie podpunkty tylko i wyłącznie na moim przykładzie.

Jeśli myślisz, że masz niską samoocenę, wrażenie, że wszyscy robią wszystko lepiej, wyglądają i czują się także lepiej oraz nie wiesz co zrobić, by poradzić sobie z tymi problemami - mam nadzieję, że ten wpis może nie tyle co pomoże, ale choć w małym stopniu nakieruje Cię na pozytywne myślenie o sobie.
Ja nadal dążę do tego by doceniać to co mam i starać się doskonalić to, w czym jestem dobra lub staram się być :)

Krok 1



Wypisałam punkty, a w nich zawarłam to w czym czuję, że jestem dobra, co sprawia, że otrzymuję miłe słowa, a także to, co sprawia mi wiele radości i jednocześnie satysfakcji. Wy np. możecie dodatkowo wypisywać codziennie te rzeczy, z których jesteście dumni. Nawet te najmniejsze. Ja zaczęłam w sumie od tego :)

Krok 2




Jadzia ma lepsze kredki, Basia lepszy sweter, Robert więcej pieniędzy, Kasia ładniejsze mieszkanie.
Zadałam sobie w pewnym momencie pytanie: "Co z tego?"
W momencie kiedy porównujemy się do innych powinniśmy pomyśleć na odwrót. Może właśnie Kasia zazdrości Ci tego, że masz lepsze poczucie smaku i stylu w jakim się ubierasz? Chodzi o to, abyś pomyślała o tym, co jest wartościowe w Twoim życiu. O tym, co Tobie przychodzi z łatwością, a inni muszą dopiero się na tym poznać :)

Krok 3





Po prostu - unikam ludzi, którzy ciągle mówili mi, że coś zrobiłam źle, bo coś było dla mnie np. za trudne (chodzi o ciągłe wałkowanie jak mantry tego, że czego się nie wezmę i tak mi nie wyjdzie, bo nie mam zapału; ode mnie zależy to czy skończę to co zaczęłam, czy dam sobie spokój po pierwszym niepowodzeniu). Tymczasem my sami wiemy (w tym oczywiście ja), w czym możemy się sprawdzić robiąc to dobrze.
Zdarzą się i tacy, którzy w myślach również życzyć będą nie najlepiej. Z pewnością również potraficie to zauważyć jak przyjdzie taka sytuacja... :)
Doceniam siebie i szukam towarzystwa osób, które mnie dopingują i pomagają w realizowaniu siebie samej i moich celów.

Krok 4




Zastanówcie się co jest dla Was miłe, co naprawdę poprawia Wam humor i co uwielbiacie robić. W moim przypadku to np. wyjście na basen, dobry film, muzyka czy nawet poranna kawa :)
Uwielbiam grać też w gry przez przeglądarkę :D

Krok 5





Osobiście uważam, że zamiast zadawać sobie pytania typu: "Czy dostanę tę pracę?" lub "Czy oni mnie polubią?" - pytam siebie: "Właściwie dlaczego nie?!".
I wiecie co? Ilekroć szłam z tym nastawieniem - tylekroć się udało :)
Zaprzeczaj wątpliwościom na własny temat. To właśnie recepta na poprawienie samooceny ;)

Krok 6


W momencie, gdy ktoś szepcze sobie coś do ucha w Twojej obecności nie oznacza zaraz, że ma na celowniku Ciebie. Rzeczy, które widzisz Ty (głównie wady), np. grube uda, duży nos itp. niekoniecznie podlegają krytyce innych.
Czasami ja tak mam. Jestem tylko człowiekiem :)
Ale później dochodzę do wniosku, że wyolbrzymiam.

Krok 7


Jeśli chodzi o mnie to nie zaprzeczam komplementom i miłym słowom. W momencie gdy ktoś mówi, że ładnie śpiewam, rysuję czy po prostu fajnie się ubieram odpowiadam "dziękuję" zamiast "oj, no co Ty..."
A wcześniej tak nie było ;)
Tak jak widzicie - kwestia podejścia. I to nie jest DUMA tylko poczucie własnej wartości :)
Trzeba być pewnym swoich mocnych stron.
To podstawa!


Mam nadzieję, że nikt nie odebrał tego wpisu źle, czy w sposób taki jakbym była najmądrzejsza. Staram się jedynie nakierować niektórych na pozytywny sposób myślenia o sobie.
Wiadomo, że nie osiągniemy tego po przeczytaniu kilku zdań i obejrzeniu paru zdjęć, ale na pewno da to komuś do myślenia :)
Ja sama nadal dążę do momentu, w którym stwierdzę, że osiągnęłam to o czym napisałam.

Napiszcie w komentarzach i podzielcie się co Wy sądzicie na ten temat :)

☼ Lazy day.

☼ Lazy day.
Cześć! :)

Piszę do Was trzeci dzień z rzędu, co wg mnie jest nie lada wyczynem. Po prostu spoglądając za okno nabrałam ochoty na malutką sesję zdjęciową (nieplanowaną). Ale spokojnie, zdjęć nie będzie dużo.
Nie mogłam się doczekać takiej pogody!
Z racji tego, że słonko dziś pięknie grzało założyłam ażurową bluzeczkę w kolorze kremowym (coby się nie zgrzać) oraz różowe spodnie. Tak, jeśli zastanawiasz się czy faktycznie nie mam nic na stopach to jest to tylko potwierdzenie tego co napisałam wcześniej - sesja była spontaniczna :D
Poprosiłam Rafała żeby zrobił mi kilka zdjęć, ale że zostawiliśmy lody w pokoju trzeba było się spieszyć i stąd mała ilość zdjęć.



bluzka: DIY
spodnie: benetton
pasek: orsay




Chciałabym jakoś na dniach napisać dla Was post tematyczny. Dlatego też proszę Was o napisanie w komentarzach jaki temat mogłabym poruszyć - tak żeby i Was to zainteresowało, bo przecież piszę dla Was :)

Pomyślałam, że fajnie byłoby oderwać się od tematyki modowej (stroje dnia) i pójść także krok dalej - wcielić w życie coś bardziej dojrzalszego. I tutaj dlatego proponuję posty lifestylowe. Napiszcie w komentarzach co sądzicie i co chcielibyście u mnie przeczytać. Jestem otwarta na propozycje :)

Buziak! :*




☼ It's good.

☼ It's good.
Cześć Wam! :)

W końcu nadeszło długo wyczekiwane słonko przez wszystkich. Bardzo się cieszę :)

To dobry moment aby wyjść na powietrze i zrobić kilka zdjęć.

Wybrałam spodnie, które mają luźny krój przez co sprawdzą się też w gorące dni. Urzekły mnie print'em kwiatowym, który króluje od dłuższego czasu w szafach wielu dziewczyn :)
Najlepszym rozwiązaniem wydało się połączyć je z czarnym, prostym topem i butami na koturnie, które już wcześniej pojawiały się w moich stylizacjach.






top: no name
spodnie: C&A
koturny: centro





A poniżej zdjęcia śniadanka, które mój Rafał specjalnie przywiózł z samego rana przed pojechaniem na uczelnię o godz. 6.30 !
To się ceni! :D
Aha, no  i jeszcze kilka odcinków Żandarma, które kocham!


Jak tam poniedziałek? :*

Copyright © 2016 Kinga Pawlikowska , Blogger